Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carmen_B Gość
|
Wysłany:
Pią 8:49, 07 Mar 2008 |
|
|
|
Po prostu Carmen.
19 lat.
7222884.
[link widoczny dla zalogowanych]
Elisha Barbara Johanson
Carrie Underwood
Myślisz, że jest jedną z wielu. Jak bardzo się mylisz. Co chcesz o niej wiedzieć ?
Romantyczka z głową w chmurach. Imprezowiczka jakich mało.
Uczennica przeciętna i córeczka tatusia.
Nie rozstaje się ze swoją czerwoną torebką i pierścionkiem od babci.
(charakter ulegnie zmianie)
Kiedyś nauczysz się dostrzegać różnicę między trzymaniem za ręce, a połączeniem dusz.
I dowiesz się, że miłość to nie tylko pożądanie, a przebywanie w czyimś towarzystwie nie oznacza poczucia bezpieczeństwa.
I zaczniesz zdawać sobie sprawę, że pocałunki nie są przypieczętowaniem umowy na całe życie, a prezenty nie są obietnicami.
A zaczniesz akceptować porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie z żalem i gniewem dziecka.
Nauczysz się kroczyć drogami własnej codzienności, ponieważ jutro jest zbyt niepewne, by coś na nim budować.
Po pewnym czasie przekonasz się, że nawet rozkoszne ciepło słońca parzy skórę, gdy zbyt długo go zażywasz.
Zasadź, więc własny ogród i przystrój swą duszę, zamiast czekać, aż ktoś przyniesie ci kwiaty.
I przekonaj się, że naprawdę potrafisz wiele znieść…
Że masz swoją wartość.
I, że jesteś naprawdę silny…
Byłam zepsutą nastolatką. Ale nie tak zwyczajnie zepsutą nie pozwalającą dotykać niczego w swoim pokoju piętnastolatką. O nie, ja byłam zakłamanym, manipulującym ludźmi potworem o zjadliwym języku. Wcześnie zdałam sobie sprawę z tego, że mogę robić wszystko po swojemu jedynie, jedynie w niewielkim stopniu dostosowując się do innych.. Współcześni scenarzyści mydlanych oper nie stworzyliby gorszego charakteru. Tu rzuciłam kilka złośliwych komentarzy, tam padło jedno lub dwa przekleństwa, złe spojrzenie i było wszystko wspaniale. Tak mi się przynajmniej wydawało.
Na zewnątrz byłam dobrym dzieckiem. Ot, chichotliwa trzpiotka z zadartym noskiem, która lubi uprawiać sport i brać udział w zawodach. Może, dlatego niektórzy pozwalali, abym stosowała wobec nich swoją, jak ją dzisiaj nazywam „taktykę buldożera”. Nie zważałam przy tym na tych, którzy byli mi bliscy. Przynajmniej przez jakiś czas.
Byłam dość sprytna, by zmuszać niektórych ludzi do postępowania zgodnie z moją wolą.
Dzisiaj zastanawiam się, dlaczego tak długo to trwało, zanim nie skrzywdziłam najważniejszej osoby w życiu każdego człowieka, mojej mamy.
Do dziś pamiętam słowa, które huczą w mojej głowie:
- Czekałam na ciebie tak długo! Nie odpychaj mnie chce ci pomóc! –krzyczała
- Nie prosiłam się o ciebie! Nigdy nie chciałam abyś się o mnie troszczyła! Zostaw mnie w spokoju i zapomnij, że kiedykolwiek istniałam.
Byłam podła i nie licząc się z kosztami, chciałam, aby wszystko szło po mojej myśli.
Tak samo jak większość moich koleżanek spotykałam się z chłopakami z marginesu. Wymykałam się z domu o różnych porach, w szczególności w nocy, po to, aby udowodnić, że potrafię i to. Wymyślałam zawsze jakieś skomplikowane kłamstwa, które, które zawsze znajdowały się na granicy prawdopodobieństwa.
Dzięki temu znalazłam sposób, by zwrócić na siebie uwagę, a jednocześnie być niewidzialną.
Jak na ironię nie mogę powiedzieć, że byłam wtedy pod wpływem narkotyków czy alkoholu.
Moim jedynym nałogiem była nienawiść, zadowolenie sprawiało mi zadawanie matce bólu.
Potem przyszły pytania. Po co? Dlaczego? Dlaczego atakuje własną matkę?
Te pytania nasunęły mi tylko jedną myśl do głowy- wybuch samobójczego gniewu.
Następnego dnia obudziłam się w „kurorcie” po zakończonej niepowodzeniem próbie wyskoczenia z pędzącego samochodu. Z dwóch rzeczy jasno zdałam sobie sprawę:, że mam na sobie buty bez sznurowadeł i że na pewno nie chce umierać.
I nie chcę już ranić ludzi, aby ukryć to, do czego nie umiałam się przyznać: nienawiści do siebie samej.
Bezwarunkowa miłość jest najcenniejszym darem, jaki możemy komuś zaofiarować. A przebaczenie jest najcenniejszym prezentem, jaki możemy otrzymać.
Odczuwanie bólu i miłości, potrzeba pomocy – to naturalne uczucia i nie można ich ukrywać.
______________________________
Myślałam, że już kończę z seriami. Jak człowiek się może mylić. xD
|
|
 |
|
 |
Nelka. Administrator
|
Wysłany:
Pią 18:51, 07 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 261 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jestem na tak^^
|
|
 |
Marie Antoinette
|
Wysłany:
Pią 22:27, 07 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 100 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
na tak.
|
|
 |
idiot_monkey Administrator
|
Wysłany:
Pią 23:50, 07 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk ^^
|
Za xD przyjeta xD
|
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|